Tak sobie pomyślałem, że tym lub tymi, co z rana biorą z prawej mogą być ci sami, którzy wystawiają potem zakupione akcje o grosz lub 2 taniej.
Jednocześnie nadstawiają garście po lewej z ceną o 20 - 25 groszy taniej i... czekają, co im wpadnie w ciągu dnia od załamanych marazmem albo tych w pilnej potrzebie gotówki.
Stąd pewnie częsty brak późniejszych transakcji, gdy zdesperowanych nie ma.