Zacznie się to co już tu kiedyś grali za bumerang. Będzie bujanie pozornie fajne pod kółka i sytuacja napędzania popytu typu "idzie w górę. Kupujta bo to perła!" Aby za chwilę było "spada, okazja na tanie zakupy, trza brać!" A do tego aby szło głównie to co ma iść zobaczymy znów batony po 10 tysi akcji ubijając cenę. W sumie mimo, że to było jakie było to lepsze niż ten ostatni bezpłciowy okres. Szkoda ze w całym tym teatrze nie występuje jednak jakikolwiek produkt.