Dnia 2025-03-02 o godz. 17:15 charleskarol napisał(a):
> super artykuł dzięki,
> ciekawe kiedy do ludzi dotrze że teraz ta spółka jest bardzo tania i niedoszacowana
Jestem przekonany że dotrze w końcu do ludzi że spółka jest (była) tania, kiedy kurs dotrze do 12 PLN.
Obecna kapitalizacja Cognora to niespełna 1,2 mld PLN, a sama inwestycja w Siemianowicach Śląskich wyniosła ponad 800 mln PLN. Akcji jest łącznie 171 mln sztuk, ale free float to tylko 22%.
W artykule w Forbes, Sztuczkowski przedstawia sprawę dosyć obrazowo:
"Ale to, jak w hutnictwie daje się podkręcić efektywność, widać dopiero po inwestycjach realizowanych od zera, takich jak nowa walcownia w Siemianowicach Śląskich.
To jest technologia 4.0. Zainwestowaliśmy w maksymalnie zautomatyzowany i zrobotyzowany ciąg produkcyjny, dzięki czemu do wytworzenia 450 tys. ton prętów i kształtowników wystarczy 150 osób. W porównaniu ze starymi zakładamy w Zawierciu, które Cognor zamknął w zeszłym roku, efektywność na jednego pracownika będzie wyższa 10-krotnie."
"Jednym z unikalnych rozwiązań jest pierwszy w Europie w pełni zautomatyzowany magazyn. Inwestycja opłacała się już na starcie, bo zamiast na 3,5 ha zmieścił się na 1,5 ha powierzchni, co znacząco obniżyło koszty budowy. Ale oczywiście największym zyskiem jest skrócenie czasu załadunku towaru z 40 do 7 minut, niższe koszty eksploatacji oraz większa oferta dla klientów."
"W Siemianowicach będzie dostępnych 200 rodzajów wyrobów stalowych, co jest nieosiągalnym nigdzie indziej wyborem dla klienta - konkurencja oferuje od 15 do 60 produktów. Liczymy że zadziała efekt Castoramy, gdzie ludzie jadą na zakupy, bo wiedzą, że stamtąd mogą wyjść ze wszystkim, czego potrzebują. A jeśli dołożymy do tego sześć razy krótszy czas załadunku, to konkurencję bijemy na głowę - opisuje Przemysław Sztuczkowski."
"Do tego dochodzą zyski wynikające z ograniczenia zużycia gazu (o 44%) oraz energii elektrycznej (o 38%). Dzięki Siemianowicom Sztuczkowski dokonał technologicznego przeskoku w sposób, w jaki od lat ekspansję swoich produkcyjnych biznesów nakręcają inni polscy miliarderzy: Sołowow (Synthos), Muś (Press Glass), Borucki (Polmlek) czy Jakubas (Newag)."