Muszą szybko pozamiatać temat. Jeśli dobrze rozumiem to cena wezwania jest liczona od średniej ważonej ceny z ostatnich 6 miesięcy. Czyli przy tak marnym obrocie angażując kilkaset tys. zł można bardzo ładnie podbić tę średnią ważoną i popsuć szyki wzywającemu. Może mają bufory na wyrzucanie w rynek, żeby nie urosło a może takim buforem będą słabe wyniki, zobaczymy.
Obserwuję sobie jak z gracją przejmuja od nas spółkę za grosze i zastanawiam się co na to p. Nadolski...