No i teza z początku sesji sprawdza się w 100%. Zejście do strefy 1,4-,1,5 i powrót do wzrostów.
Niektórzy wolą za to łykać bezmyślne ścierwo opakowane w terminy typu "ichimoku" :)))
Wychodzi prosta prawda: człowiek , który nie ma krytycznego stosunku do wiedzy uzyskanej z książek, jest takim samym bęcwałem jak ten, co po nie nigdy nie sięgał :)))))
Tu mamy niestety obydwa przykłady S.S.