Przykre, że Carbon nie uczy się na własnych błędach. Tak jak wielokrotnie było to mówione w WH głównym zarzutem był system walki, a wygląda na to, że tutaj mamy 100% kalkę. Więc albo nie wyciągają wniosków albo zmiana systemu walki jest ponad ich umiejętności. Trudno wyrokować nie grając w grę, ale po recenzji słabo to wygląda. Szkielet, wilkołak, indianiec czy wąsaty kozak to samo drętwe zachowanie i zestaw ciosów. Jaszcze dzieciaki może by w to pograły, ale jak to jest 18+ to wątpię czy wielu dorosłych to wciągnie zanim zabije nudą.