Panie Gamer, co się pan tak nerwujesz ? Przecież jeśli wierzysz pan w tę spółeczkę i ufasz jej zarządowi ( i kto tam jeszcze za tym stoi) we wzrosty do nieba, gdzie latają napompowane mocno baloniki, to powinieneś pan wyluzować, napić się hawańskiego drineczka z palemką i spokojnie czekać na wzrosty. Po co to gardłowanie i nerwy... No, chyba , ze pan nie ufasz spółeczce, bo wiesz, ze nie jest budowana na skale, tylko na balonikach, no to wtedy rozumiem nerwy, proszę szanownego pana dzieja - dobrodzieja. To insza sytuacja, wtedy nerwy rozumiem. A na nerwy może okowita lepsza będzie niż hawański drineczek... Po polsku:)