nie pociesza mnie sytuacja, że ktoś stracił, ale dziwię się sobie samemu, że wlazłem w taką padlinę mimo, że mam dość duże doświadczenie i w zasadzie nie gram na takim ścierwie, no ale morał z tego jest taki, że gnoje nieźle rozegrali papier i złapali w siatkę calutką ławicę młodego i starego leszcza.