Ja straciłem nadzieję. Nie wiem jak to możliwe że nie można odzyskać pieniędzy z zabezpieczonych na nieruchomości obligacji. Ale nie jestem specjalistą i pewnie dlatego nie rozumiem takich prostych rzeczy (to taka ironia). A była jednak kancelaria która chciała prowadzić sprawę i żądała zapłaty z góry a nie jako procent od odzyskanych pieniędzy ....więc propozycja tej kancelarii to: "straciłeś już pieniądze człowieku ale dołóż do tego jeszcze więcej i może coś odzyskasz ale niewykluczone że stracisz jeszcze więcej" ... zastanawiam się czy podatek od hazardu trzeba by wówczas odprowadzić ;)