Miałem kiedyś spółkę której majątek wielokrotnie przekraczał kapitalizację. Zarząd podawał tylko złe informacje, kurs ciągle spadał, nie było chętnych na zakup akcji. W momencie absolutnego minimum kursu zarząd ogłosił przymusowy wykup akcji. Nie będę pisał jak się potoczyła dalej historia bo byłoby to kilkanaście stron. Finał był taki że spółka zapłaciła 1500% więcej niż pierwotnie chciała.
To żaden argument. Dużo więcej było przypadków, gdy finał tego typu manipulacji Rynkiem i akcjonariuszami mniejszościowymi był dla tych ostatnich niepomyślny. Każdy kto dłużej w to się bawi potrafi tego typu sytuacje wymienić.