Drogi Skwarku,
Widać że na swojej ścieżce inwestora dopiero zbierasz doświadczenie giełdowe:-) To dyplomatyczne określenie tego, że jesteś swierzy w temacie. Widać to po emocjach i nadziejach. Doświadczeni gracze NIGDY nie inwestują pod NADZIEJĘ, że coś się zdaży. Patrzą, co myśli rynek dziś i jak może się to myślenie zmieniać. Czy gdzieś rynek się myli. Patrzą na wycenę, jaka jest obecnie, gdzie może zejść przy słabym scenariuszu i gdzie może dojść przy dobrym.
Co do LTM. Nikt nie kupi tej spółki, bo ona nic jeszcze nie pokazała i nie ma nic do zaoferowania większym studiom. Taki CDR ma 2 duże sagi do rozwijania - Wiedźmin i Cyberpunk. Można to rozwijać i monetyzować na wiele sposobów. Natomiast wartość LTM na ten moment, to wartość zespołu który tam pracuje. Zamiast kupować spółkę, można wyciągnąć z niej ludzi jeśli komuś lokalnemu by zależało akurat na nich. LTM to projekt spełnienie ambicji Alberta, żeby zrobić grę, wejść na giełdę itd. Czyli trochę rozwijanie serwisu Longterm. Ale nie porównujmy tej spółki z innymi z polskiego rynku, gdzie zarząd zajmuje się gamingiem od lat i ma doświadczenie z wieloma
Co do wyceny. 17 mln kapitalizacji na ten moment. To dobrze, żeby na grze zrobili chociaż tyle sprzedaży. Czyli 3,5 mld USD, czyli przy cenie powiedzmy 10$ powinni sprzedać 350.000 sztuk gry. Na ten moment gra na Steamie ma 2.554 folowersów, więc zapowiada się bardzo mizerny wynik.
Przykładowo Movie Games jest dziś warte 40 mln. A ma portfolio gier i już zarabia. Twoim zdaniem LTM wzrośnie powyżej ich wyceny? Przemyśl temat, póki inwestorzy z forum Longterma na coś liczą i nie spanikowali. Bo jak gra nie wypali, to będzie zastanawianie się czy spółka dotrwa do kolejnej.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że nie wrzuciłeś w LTM dużej kasy :-)