Potwierdzam.
Kreatywny serwis przegrywa w cuglach z elektrowniami na węgiel gdy brak pomysłu i energii (nomen omen)
Mówię o konkretnych zyskach z obrotu kapitałem, na własnym przykładzie podczas dwóch lat prezesa Żbikowskiego. Kapitale którego nie ulokowałem w PLI z nadzieją na zmianę operacyjnych decyzji.
Co mi z tego przyszło?
Refleksja na temat strategii spółki i pokaźne zyski.
Wstrzymałem inwestycje w PLI ze względu na brak wizji około 2 lat temu.
Zainwestowałem w PGE która robi jedną rzecz dobrze:
PGE - robi prąd
45% wzrostu na kursie w ciągu 7 miesięcy
Platige Image - robi wszystko i nic
- Cinematicki do gier,
- oprawę telewizyjną,
- oprawę teatrów,
- efekty do filmów,
- efekty do reklam,
- produkuje reklamy,
- robi wirtualne produkcje
- ponoć gry sami
- gry na spółkę
- filmy (bez pieniędzy)
- i jeszcze pewnie można wyliczyć inne nierentowne pomysły
... i wszystko na coraz gorszym poziomie (bo to w większości outsourcing) lub wcale (muzea, eventy, teatry, telewizje), a koszty rosną.
** (Tak na prawdę robi jedną rzecz bardzo dobrze cinematici i drugą dobrze - efekty do reklam)
Jakie zyski są wg prezesa? UWAGA : 22% !!! (Cytuje Żbikowskiego z Parkietu Hahaha) w ciągu 6 miesięcy!!!
- może jakby dodał, że przy obrocie jak na stoisku z lodami dzienne wahania sięgają 6 %, to nie wyszłoby tak głupio, że czytając artykuł w "Parkiet" rano było 22%, a wieczorem już tylko 16%. Nie wiem czy to śmieszne czy smutne.
Jaka jest konkluzja?
Ta, którą mówię namiętnie od miesięcy. Strategia Pana Żbikowskiego na "totalną dywersyfikację" odbija się na wynikach (kosztach utrzymania).
Dlaczego to nie działa?
Dlatego że finansista, choć zna giełdę to nie rozumie rynku kreatywnego i brnie w multi-tasking spółki, której potrzeba skupienia i wysokiej specjalizacji. Platige nigdy nie powinien być w portfelu gaminingowym żadnego funduszu.
To tak jakby uznać że mechanik Kubicy byłby doskonałym materiałem na kierowcę rajdowego. No bo uczestniczy w każdym wyścigu, zna samochody i kierowców wszystkich zna! Zatem dajmy mu samochód niech jedzie!
Co prawda PLI wciągnęło Jakubowskiego ze sartupem - (Taki przyuczony do zawodu kierowca-mechanik), ale to nie jest tędy droga w moim głęboki przekonaniu.
Szkoda mi tych, którzy są solą tej spółki i muszą znosić pomysły podstarzałych liderów bez głowy do kreacji i słabych producentów nie potrafiących odnaleźć się w spółce od animacji.
Panie Żbikowski czas na refleksję zanim owoce produkcji gier AA dobiją pańską pozycje....