Pisalem po raporcie w innym watku cos takiego (odnosnie raportu):
"Piszecie ze wszystko w cenie, moim zdaniem jednak nie - zycze wam bym sie mylil. Wiadomo bylo ze nie bedzie straty bo o tym Jakubas mowil juz w grudniu. Dlatego mysle ze apetyty byly troche wieksze. A dywidendy nie ma z czego wyplacac. Ciekawi mnie jak wyglada sprawa homologacji we wloszech i certyfikacja na niemcy."
plus chwile pozniej:
"Gdybym byl w bledzie to czemu spada? Dla mnie to technicznie slabo wyglada, ale niczego nie przesadzam, tylko stoje z gotowka."
Tutaj dla mnie dopoki sie nie zamknie powyzej szczytu z lutego, to nie ma co na dluzej wchodzic. Spekulacyjnie mozna podbierac tak jak dzisiaj po 16-16.50 by potem sprzedawac po 17-18. Ja sie trzymam tego schematu i jakos daje rade.
Jedynymi sensownym bodzcami wg. mnie do ruchow w gore moglyby byc: 1) homologacja na wlochy+wykonanie opcji 2) poinformowanie o udanym audycie DB (ale to nie wczesniej niz na koniec czerwca, a ja bym sie spodziewal ze nawet pozniej jesli w ogole); 3) wygranie przetargu z koleii mazowieckich lub tramwajow w Warszawie. Odnoszac sie do uwag kolegow ze maja wystarczajaco kapitalu zeby wyplacic dywidende... moim zdaniem nie wystaraczajaco by to ruszylo znaczaco kursem.
A tymczasem kiszonka. Tyle z mojej strony, obym dla posiadaczy sie mylil i wskoczyl po ustalonej przeze mnie cenie :)
pozdrawiam. z przyjemnoscia przeczytam jakies wasze komentarze.