Mati, do tej pory jestem po 3 remontach i 1 budowie domu i wiem jedno. Nigdy, ale to nigdy zaplanowane wydatki nie zgadzały się z tymi rzeczywiście poniesionymi. Najmniejsza różnica na in minus to 25%, to jest przysłowiowa "studnia bez dna". Więc jak wywalisz jeszcze z 500 to nie będę zaskoczony. Przede wszystkim wytrwałości i zdrowia Ci życzę w przeprowadzeniu tego remontu, bo z doświadczenia wiem, że będzie Ci to bardzo potrzebne.