Może też być tak bob że kilku graczy skupowało akcje od dłuższego czasu może nawet roku czy dwóch lat i teraz w obiegu zostało mało akcji, a kupujący widząc, że już do 20 groszy nie ma co zbierać zaczął iść wyżej, bo kto na zdrowych zmysłach kupowałby takie ilości akcji w ostatnim półroczu?
Jednak jakby nie patrzeć łączny wolumen na akcjach był, a 2.letni już całkiem spory. Może jeśli istnieje ten mityczny inwestor? o którym. Mówi ludwik to musi on sobie zdawać sprawe że my już jesteśmy zmęczeni i gniewni a to w jego planach uratowania spółki może tylko zaszkodzić.
Oby istniał i spłacił obligatariuszy, wówczas kurs sam wróci na normalne poziomy.