Forum Ubezpieczenia i emerytury

Re: Co myślicie o Ubezpieczeniu na życie w Allianz

Zgłoś do moderatora
I wyklucza i nie. W zalezności co się chce osiągnąć i ile się ma na to pieniędzy.

jest prosta zasada: jak cos jest do wszystkiego to jest do niczego!

Jeżeli chcesz coś zrobić dobrze, to musisz korzystać z kilku produktów, nie ma ubezpieczeń uniwersalnych. Efekt takich umów jest taki, że ani porządnej ochrony, ani zgromadzenia większego kapitału.

Pozostaje pozór zabezpieczenia i ludzie nie myslą już o niczym bo przecież płacą 100 czy 200 zł na jakieśtam uniwersalne ubezpieczenie, które na wszystko im pomoże.

Moja filozofia jest taka: ODDZIELAMY!!!

OCHRONA ŻYCIA - warunek żyję/nie żyję ja mam to w firmie Aspecta Życie, płacę 270 zł . mies i mam prawie 500 000 zł sumy ubezpieczenia (bo mam 3 synów)

WYPADKI/INWALIDZTWO/SZPITAL - maksymalnie szeroka ochrona, duże wypłaty za duże szkody, (200 zł za bliznę po śrubokręcie odpada -bo to drobiazg) - ja mam to w Compensie - prowadzę działalność gosp - więc nie mam zwolnień:

150 000 zł - dostaje rodzina gdybym zginął
40 000 zł - dostaje rodzina gdybym umarł
150 000 zł - za inwalidztwo - proporcjonalnie do wypadku
300 000 zł za inwalidztwo 100% w jednym wypadku (np obcięcie nóg, czy paraliż połowy ciała, człowiek jest podzielony na 800% więc dość łatwo to osiągnąć)
3 000 zł za każdy miesiąc leżenia w szpitalu na jakąkolwiek chorobę
6 000 zł za każdy miesiąc leżenia w szpitalu po wypadku
15 000 zł za raka, zawał, itp
3 000 zł miesięcznej renty (niezależnie od ZUS-u) po 60% uszczerbku po wypadku (1 ręka, lub 1 noga, lub utrata wzroku itp) do 65 roku życia

płacę za to 315 zł miesięcznie

INWESTOWANIE/ODKŁADANIE - czyli emerytura, wolność finansowa i takie tam - oddzielne umowy i różne:
- pakiety funduszy typu Skandia, Axa, Aegon
- TFI
- Biuro Maklerskie
- Supermarket Funduszy mBanku
i tu piszą fachowcy, że żeby coś porządego się uzbierało to trzeba odkładać minimum 200 zł miesięcznie.
Ja uważam, że 200 zł miesięcznie pozwoli w przyszłości tylko przeżyć , a to ile trzeba byłoby odkładać żeby dobrze, swobodnie żyć to ok 500 zł miesięcznie.

Czyli żeby to wszystko porządnie zrobić trzeba dobrze zarabiać. Ale dzięki temu jest możliwość manewrowania swoimi umowami. Sumę ubezpieczenia potrzebujesz jak masz zobowiązania typu dzieci, kredyty itp. Jak ich nie masz albo masz podobną kasa na koncie ta suma nie jest już potrzebna tak duża - więc po co za nią płacić. wtedy tą jedną umowę kończysz. Jeżeli wchodzi coś nowego, lepszego to możesz podobnie modyfikowac swoje umowy.
Jak masz jedną jedyną na wszystko, niestety- robisz wielką rewolucję i jest to bardzo kosztowne.

To jest tylko moje zdanie i nie musisz sie z nim zgadzac. ja tak pracuję już 8 lat z klientami i zdaje to egzamin. Sam mam swoje umowy w tym stylu zorganizowane.

pozdrawiam, w razie czego jestem do dyspozycji:

sylwester@remedium.com.pl