No coś Ty. Na "pięść" nie licz. Wystarczy prawo karne:) Mają sporo za uszami. A jeśli nie - postarają się to wyjaśnić. Sporo odpowiednich instytucji i służb ma tu pole do popisu. Dajmy im DZIAŁAĆ.
Spokojnie. Na złodzieju czapka gore. Spokojna dusza nie ma się czego obawiać prawda? Jeśli wszystko jest ok - będzie dobrze. Pożyjemy, zobaczymy. W myśl powiedzenia: "nie ukradłeś? - nie masz się czego obawiać. Ukradłeś? mhm..... a tu masz pecha."