http://biznes.onet.pl/0,1981374,wiadomosci.html
Powiem tylko tyle,że dwa lata temu jak kupiłem ekogroszek to wiedziałem,że mam ekogroszek a ostatnio kupuję coś co się tylko nazywa ekogroszek a co to jest to nie wiem.Podobno nasz dobry węgiel idzie za granicę a my kupujemy jakiś shit importowany.Kopalnie kupują i sprzedają nam badziewie aby wywiązać się z umów.
Dramat polskich kopalń pogłębia się. Import węgla, który w tym roku rośnie jak nigdy dotąd, pogarsza i tak fatalną sytuację górnictwa. W tym roku do Polski może trafić 20 mln ton węgla z zagranicy - dwukrotnie więcej niż w 2008 r. - czytamy w "Dzienniku".
Z taką dynamiką importu nigdy nie mieliśmy do czynienia. Elektrownie i huty, zwłaszcza te sprywatyzowane, kupują węgiel z Rosji, Czech czy USA.
Zdaniem analityków resortu gospodarki, za błyskawiczny wzrost importu odpowiadają same kopalnie, które już w ubiegłym roku nie były w stanie zaspokoić popytu energetyki. Zagraniczny węgiel jest tani i łatwo dostępny.
Odbierając surowiec z przykopalnianej hałdy trzeba wydać ok. 230 zł za toną, podczas gdy średnia cena na świecie to ok. 200 zł, a węgiel z Rosji czy Ukrainy jest jeszcze o 20% tańszy.
Taka patowa sytuacja może pogrążyć polskie spółki węglowe.