Bardzo bym chciał się mylić, co do Biotonu, ale fakty są okrutne - latawiec w dół z 7 PLN na 17 gr i renoma Rysia bliska zeru. I na tym polega też piękno jego spółek (może z wyjątkiem Polnordu), że ludzie widzą te 400% zysku bardzo "realnie" (oczy wyobraźni na petrolu widzą 6000%), bo skoro Bioton kosztował kiedyś 1 PLN to co się zmieniło, że jest teraz po 17 gr (AF tego nie obrazuje)? NTT w końcu to nie jakieś kukułcze jajo, cena niska, bo mała płynność, małe zainteresowanie dużych graczy - ale też jest jakaś mała nadzieja, że jak wyskoczy, to na kilkadziesiąt procent. Niech nas kupi IBM..za 5 PLN. Mają nam robić zysk i płacić dywidendę, a o cenę akcji się nie martwcie. Moim zdaniem w cyklach koniunkturalnych przychodzi taki moment, kiedy duzi szukają okazji i, jak onegdaj Buffet, skupują akcje, które mają dobre fundamenty i kasę na kontach; także wywalajcie, a ja skupię trochę...