Też im pożyczyłem - niestety.
Wg mojej oceny kwestia odzyskania "inwestycji" wygląda kiepsko.
Monitoruje informacje dotyczące AFORTI i mam takie wnioski:
- Prezes Sytek za wszelką cenę usiłuje odłożyć moment ogłoszenia upadłości. Dziwna jest sprawa z badaniem sprawozdania za 2022. Nie chce mi się wierzyć, żeby w opinii biegłego była możliwość kontynuowania działalności. Chyba, że są jakieś aktualne przesłanki wskazujące na możliwość spłaty zadłużenia. Ale przy skali zadłuzenia to naprawdę musiałby być cud,
- Sprawy egzekwowania należności ciągną się do 3 lat. Wiec na razie nikt tam się nie przejmuje.
- Z aktywności AFORTI to widzę tylko "raporty finansowe" o aktualnej sytuacji ekonomicznej prezentowane m. in. na FB. Wyłączyli komentarze albo je usuwają, bo gdy się coś pojawiało, nie było zbyt pochlebne. Polubienia tych raportów są w ilości dwóch: Prezes + jeden z tzw. opiekunów. Czyli nawet gdyby był pomysł i możliwość działania to i tak nie maja kim tego robić.
- Jak na razie (sprawdzałem chyba tydzień temu) żaden komornik nie wpisała się w KRS o braku możliwości egzekucji. Ale mogą płacić niewielkie kwoty i odwlekać wpis. I nie ma prawdopodobnie dużych wierzycieli typu firma, którym zależało by na uprawdopodobnieniu straty, żeby zaliczyć ją w koszty. Rozdrobnionych indywidualnych inwestorów łatwo wodzić za nos. Chyba, że temat chwyci medialnie i sprawa nabierze tempa.
- Dzwoniłem do prokuratury warszawskiej - wydział gospodarczy, żeby dowiedzieć się o prowadzonej ewentualnej sprawie. Osoby z którymi rozmawiałem nie kojarzyły tej firmy.
Osobiście czekam na sprawozdanie i prowadzę działania przygotowawcze. A na należność utworzyłem rezerwy.