Rosja będzie gotowa na 101% w 2027r. ale nigdy...
Ale ja, z najdalej idącej ostrożności i w trosce o moją rodzinę, staram się zabezpieczyć.
Kluski mi się nie popsują, benzynę też przechowam - mam jeszcze w ziemi wkopaną beczkę z kwasówki po dziadku.
Leki też mają długi okres ważności.
Gorzej będzie z tą gorzałą, bo ja nie piję - ale też się nie zepsuje.
Tak się zastanawiam nad jakimś świadectwem depozytowym, dotyczącym papierów wartościowych.