A zatem Panie Brzeczyszkiewicz, ten sen wydaje mi się być nieco złowieszczy.Jedynym promykiem nadziei wydaje się być wspomniane ziarno ale czy będzie nam dane je ujrzec.Ja jestem mimo wszystko pełny nadziei, że gielda wyniesie nasze ziarenka ku niebu ale wcześniej być może dotkniemy piekła..ja na pewno ale tego Dantego, moja odkładana lektura