Nie wiem, no nie mam nerwów do kółek, zawsze wydaje mi sie że jak sprzedam to mi pociąg odjedzie i zostanę z kasą jak Himilsbach z angielskim :P A co do softblue, nie znam tematu. Tzn oglądam kurs , nie mam papierów, widze że spadło. Jezeli prezes robi jakieś gimnastki na akcjach to będą go wyzywać jak prezesa biomedu co sprzedał papiery i pożyczył kase spółce. No nie dogodzisz. Zastanawiam się czy nie puscic papierów z edisona i nie przeskoczyc na softblue ale jak słysze znowu o prezesach to mnie coś w plecach boli :)