Marketing to jedno i w przypadku Klabatera niestety trochę kuleje. Niestety ale spamowanie wyłącznie na swoim twitterze osobą które już i tak ich znają to kiepska promocja.
Druga kwestia, że sama kampania crowdfundingowa jest dość kiepsko zorganizowana - mała różnorodność progów i brakuje choćby informacji o kolejnych celach po przekroczeniu pierwotnego.