Pojawiła się gra na sentymencie i strachu przed cłami i o ile obawy są słuszne to wiele osób się przestraszyło i nie zrozumiało, że o ile wystąpią problemy to będą one przejściowe. Trzeba pamiętać, że segment motoryzacja stanowi raptem około 30% udziału w przychodach ze sprzedaży stąd też panika w mojej opinii nie była do końca uzasadniona. Ktoś twardy zebrał papier i będzie teraz trzymał.