Teoria o ciągłym zaniżaniu kursu dla ustalenia bardzo niskiej ceny emisyjnej nowych akcji jest dość prawdopodobna ale tylko do pewnej wartości akcji na GPW.
Nie do końca zniżenie kursu do 5 zł daje możliwość przeprowadzenia emisji np. po 5,20. Teoretycznie jest to cena wyższa od wartości rynkowej czyli zgodnie z zapisem na Walnym ale znowu niezgodnie z innymi zapisami na Walnym.
Spółka chce wyemitować do 7 mln akcji i pozyskać 45 mln zł. Wychodzi po około 6,5 zł na akcję. Niższa cena nie da tej kasy.
I dlatego trzeba obserwować ustalenie ceny emisyjnej.Jeżeli zrobią niższa cenę emisyjną to nie uzyskają 45 mln, a tyle potrzebują na przedstawiony plan inwestycyjny. Oznaczać to będzie, że kupujący nowe akcje mają w nosie jakiś plan inwestycyjny i rozwój spółki, a biorą akcje jak najtaniej licząc na szybki zysk to znaczy równie szybko je sprzedadzą.
Przy takim scenariuszu trzeba będzie się zastanowić nad dalszym inwestowaniem w spółkę, gdzie duzi robią regularnie małych w trąbę.
W przypadku gdy ktoś łyknie akcje po 6,5 i da spółce planowane 45 mln to można liczyć, iż kupującemu zależy na czymś więcej niż tylko szybkim oskubaniu małych. Pozdr.