Zarówno emisja jak i przejęcie (albo emisja + przejęcie lub przejęcie za wyemitowane dla np. Atlanty akcje) byłoby ciekawym scenariuszem. Niby lepiej nie rozwadniać zysku, ale w tej branży efekt skali i umiejętne podzielenie rodzynkowego tortu (czyt. rynku) byłoby dobrym posunięciem.
Swoją drogą mogliby popracować nad opakowaniami produktów. Chyba że nie zamierzają ścierać się z Bakallandem, którego prezes dosyć buńczucznie wypowiadał się w mediach na temat perspektyw swojej firmy (do czasu aż nie wyszła fuzja z Atlantą...)