Sugerowal bym ci jednak, tak zwyczajnie - zyciowo, nie patrzec tylko przez pryzmat swoich niewielkich mozliwosci (sorry - to jasno wynika z twojej narracji) i nie oceniac innych swoja miara, bo mozna po prostu sie srogo pomylic, kontunuujac robienie z siebie totalnego pajaca…
To tyle, bez odbioru, szkoda mi pradu - na klawiaturę zbieram