podpisuję się pod powyższym wpisem. Od jakiegoś czasu grając na giełdzie zdaję się na moją intuicję i przeciętną znajomość AT. wybieram spółki o przyzwoitej płynności i wyczekuję odpowiedniego momentu, tj gdy spółka jest w korekcie spadkowej, próbuję złapać dołek i ewentualnie zachować środki na uśrednienie, gdy dołka nie uda się trafić. Wcale nie trzeba być wirtuozem AT. Po prostu jeśli ktoś obserwuje notowania, wolumeny ten wie i czuje, że spółka zmienia trend. Potem jak kolega wspomniał, zwykle wystarczy być cierpliwym.