Prawda cię niestety zabolała. Widać, że jesteś jednym z braci. Wasz nieżyjący już księgowy - Pan Andrzej Schulz, lubił dużo mówić, dlatego też bardzo dużo mówił swym znajomym, jak od początku lat 2000-ch, przejmowaliście kamienice po kamienicy. Gniezno jest małe, wszyscy wiedzą. Wszyscy też znają te wasze stuletnie tradycje, tą biedę, wulkanizację na Łubińskiego, pół ulicy w starych oponach, komis z pierdołami z Berlina, a później... kombinacje. Briju 1920 - dobre, naprawdę.