Wczoraj miałem przyjemność zeznawać jako poszkodowany na policji w sprawie przeciwko Runicom, Futuris, PCH i całej reszcie. Jak przeanalizowałem całą historię tych obligacji tak aby dołączyć dowody do zeznań to wygląda na to, że wszystkie te obligacje były barwie opisywane na blogu http://polakcandwa.blogspot.com/ a autor bloga otrzymywał profity za naganianie kolejnych zainteresowanych. Ale to niech prokurator i śledczy ocenią. Kasa praktycznie nie do odzyskania.