No cóż... dziękuję, że to dostrzegasz… taka była potrzeba chwili, no i przecież w duzej mierze zaangażowałem się w swoim interesie, bo już wtedy miałem dość duży pakiet, prawdopodobnie największy z osób tu udzielających się. Aczkolwiek nie ukrywam, ze jesien 2017 - lato 2018, to byl dla mnie ciężki, nerwowy i pracowity okres, wymagajacy też wielu wyrzeczeń finansowych, ale było warto I dziś mam z tego sporą satysfakcję, że choć nie było łatwo to podjąłem to ryzyko.