kolega Artimar zasugerował pojęcie opadania zapewne ze względu na to ,że od 9-ciu miesięcy wig 20 tak powoli sobie opada - spaść to można np. z dachu czy drabiny i jest to bardziej intensywne i szybkie przeżycie - to chyba miał na myśli , jakem bolec !
ad. 1 fotkę chciałem strzelić , ale jakoś nie wypadało , jak dziewuszka stała zaraz przy aucie cała i zdrowa i nawet całkiem wkurzona : " ale miałam pecha ! " - nawet nie chciałem jej mówić ,że miała szczęście i to przede wszystkim dzięki mojemu "obłokowi dobra"...
ad. 2 sprawdziłem czy jest cała , ale znowu nie mogłem "obmacać" bo była niestety przytomna !
ad. 3 zadzwoniłem , jak tylko się zatrzymałem , gdyż z powodu oblodzenia nie chciałem gwałtownie hamować , a że było z górki , to zatrzymałem się jakieś 300 metrów dalej , w takiej sytuacji sekundy mogły być decydujące, więc zanim dotarłem do miejsca wypadku zadzwoniłem