Problem jest jeden którego chyba nikt nie zauważa. Całe to przedsięwzięcie jest obarczone ogromnym ryzykiem o którym nikt nie mówi. Nie przypadkowo BIO MED objął 35% udziałów w STeam cells za 0,5 mln zł. Cała spółke matke z udziałami z bioinvent oraz jej patentem wycenili na 1,5 mln zł!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A to ona ma czerpac z produkci najwieksze korzyści. Bio inventions jest warte mniej niż 1 mln stąd BIOMED bez mrugnięcia oka wywalał akcje po 30 groszy skoro obejmował je za gfrosze. Jedynie 10% akcji BIO INVENTINS zostałą objeta po 50 groszy, cała reszta po 1 groszu. Więc w kasie spółki znalazło się 500 tys zł i 2 pracowników. Kasa poszła na najem i wykup licencji (czyli transfer kasy do stem cells) I taką spółke obecnie wyceniaci WY na 5 mln!!!!
Dlatego jeszcze dłiugo żaden poważny inwestor nie właduje w to wiekszych pieniędzy. Bo na arzie mamy pomysły na papierze i wiedzą o tym sami założyciele skoro oddają 35 % stem cells za 500 tys złotych!!!!!!! Oczywyuisie przed debiutem zrobia symboliczna emsije wyceniając spółke na 15 mln zł żeby móc z dużym zyskeim opychac akcje na NC. Tak właśnie działą WDMSA. To sa zawodowcy a nie instytucja charytatywna. I juz oni zdabaja by zarobek trafił do nich a nie do leszczy kupujących ładnie brzmioce i rozleklamowane spółki bez żadnych wyników.