To jest żadna nowa prawda. Zanim zacznę się rozwijać jacy to oni są, to wystarczy popatrzeć na raporty i listy do akcjonariuszy. Co kwartał dokładnie to samo. Że będzie inwestor, i tego inwestora dopinają jak się sięgnie to 2 lata z hakiem. I nic nie jest dopięte, od chwili gdy ja zakończyłem swoją współpracę. Firma po kolei traciła wiarygodność u dostawców usług, hurtowni, firm kooperacyjnych. Tylko pracownicy tam siedzieli bo wyjścia były 2. Odejść i nic nie dostać, albo zostać i robić sobie dług, który może zostanie spłacony. W różnym czasie pracownicy poodchodzili, albo zostali z dobrej woli zwolnieni. I kto im cokolwiek robi na firmie? Tam jest tylko sekretarka, która ostatnio została wcielona do zarządu, więc nawet tą sekretarką w świetle przepisów już chyba być nie może. A to bo na siłę trzeba było nowego członka, bo poprzedni miał wyrok i nikt wcześniej się nie interesował czy pan jest czysty czy nie. Nawet nie mam co pisać o ciekawych rzeczach, bo zaraz idą do kosza z tego forum. Tak jak mówiłem, jak ktoś chce zainwestować w nich kasę i się umawia z nimi na spotkania na którym mu obiecują złote gruszki na wierzbie to proponuje zaprosić mnie do takiej rozmowy, albo przynajmniej poinformować o podobnym zamiarze prezesa firmy.