To prawda, że strata wynika ze zdarzeń jednorazowych. Ale nawet gdyby ich nie było to półroczne byśmy zakończyli z zyskiem 30 mln, czyli 1pln na akcję. Byłby to wciąż naprawdę SŁABY wynik.
Wynik operacyjny jest lepszy, ale to było oczywiste. Dziwne, aby po przejęciu wyniki były słabsze. Jednak zysk netto generowany przez invie jest w CAŁOŚCI zjadany przez koszt odsetek od pożyczki na potrzebę akwizycji.
Nie wygląda to dobrze, stąd takie spadki. I nie przez panikę inwestorów indywidualnych- ulica nie byłaby w stanie wygenerować takich obrotów.
Na pocieszenie dodam, że następne kwartały będą lepsze (abstrahując od zdarzeń jednorazowych). W międzyczasie kurs będzie szukał swojego dna.