Ten członek zarządu do spraw aktywów, to widac, że rozpoczynał swoją kariere zawodowa w PHN i to od razu na stanowisku dyrektorskim. czyli uczył sie fachu od razu zostając dyrektorem. niezle, kazdy by tak chciał. ale to jest mozliwe tylko wtedy, gdy ma sie wysoko postawionych kolegowz KO w ministerstwie, bo tylko tak mozna załatwic sobie taka prace bez doswiadczenia. a teraz znow wrocil, bo znowu koledzy załatwili robote. smiech na sali i kolesiostwo po całości! a tak KO trąbiła przed wyborami, ze konkursy będa transparentne i będa osoby rynkowe powoływane do zarzadów/ to było kłamstwo