Na nowe szczyty przyjacielu, na nowe szczyty czyli powyżej 3,40. Wiem, że to wydaje się niewiarygodne ale należy poczekać na pewną sekwencję wydarzeń. Oczywiście nie w tydzień, ani nie w dwa i po drodze a jak widać mamy do pokonania ładny kawałek (tak ze 3 zeta) będą oczywiście i korekty.