Opcja 1. Zastawka spekulacyjna. Spółdzielnia i te sprawy. Proza życia giełdowego.
Opcja 2. Gra spekulacyjna z wykorzystaniem informacji poufnej o spodziewanych komunikatach z arbitrażu, które rozhuśtają emocje rynku ale de facto niczego nie zmienią w fundamentalnej sytuacji firmy. Materiał do przemyślenia dla KNF.
Opcja 3. Wykorzystanie informacji poufnej o politycznym rozwiązaniu problemu upadłej Elektrobudowy. Materiał do przemyślenia dla KNF.
Rozwinę szerzej wątek Opcji 3 z mojej perspektywy. Nawet gdyby Elektrobudowa wygrała w całości spór z Orlenem to i tak to co będzie miała po odzyskaniu wartości przedmiotu sporu nie wystarczy na zaspokojenie wszystkich wierzycieli w całości, a np. taki Orlen nawet gdyby nabył jednocześnie 100% akcji musiałby przysądzone pieniądze oddać syndykowi. Oczywiście będąc wyłącznym właścicielem Orlen mógłby zaproponować syndykowi "układ" polegający na renacjonalizacji Elektrobudowy dokładając to co będzie brakowało do spłaty długów, pozbyć się syndyka i odzyskać zarządzanie firmą. Przy okazji oczywiście będzie mogło powstać kilka starych rodów. Zdajecie sobie chyba sprawę, że taki myk musiałby wstrząsnąć podstawami obecnego układu politycznego (mamy jeszcze jakąś opozycję ) przy odpowiedzi na pytanie dlaczego nie podano Elektrobudowie koła ratunkowego w czasie gdy kolejne zarządy skamlały bezskutecznie o łaskę u Premiera, Naczelnika Państwa, ARP, PFR, etc. i w samym Orlenie. Afera prawdopodobnie zakasowałaby wszystkie dotychczasowe i nie można nawet wykluczyć (o ile taka fantastyczna intryga to prawda), że pomyślana jest właśnie po to aby obecną ekipę wysadzić z siodła.
Dla porządku i aby nie zostać zaciągniętym przed niezawisłe sądy wymieniam:
Opcja 4. Zamiłowanie do hazardu, intuicja, jasnowidztwo. W końcu każdy może podejmować decyzje co do ulokowania własnych pieniędzy, których nie podjąłby ktoś inny. Ja np. nie gram w kasynie ale są one pełne łowców fortuny. Większość wychodzi goła ale są też tacy co nie.