Kupowanie „na marzenia” i kupowanie PKC na gorce sa tak samo niedobre:) Pomprostu czasami firma, ktorą lubisz i ktorej produktu jestes fanem… nie jest dobrą firmą w sensie inwestycyjnym. Carbon wlasnie taki jest. I moja strata na Carbonie wziela sie wlasnie stad, ze gralem wbrew rozsądkowi, odrzucalem fakty, ze Warhammer jest po prostu bardzo srednią grą, ktora Carbonowi moze sie co najwyzej tylko zwroci ale nie wystrzeli go na nowy poziom, gdzie bedzie produkowac DWIE gry klasy WH albo Wizardsow naraz. Mowilem sobie „niee, no przeciez muszą wydac patcha naprawiającego to nudne goowno, ta gra ma taki potencjał!”. Nie robilem tak wczesniej i nie robie tak wiecej. Generalnoe - jak jestes czegos wielkim fanem, to nie bądź też inwestorem