No tak!
Bo gry sprzedaje sie jak produkty fizyczne i trzeba trafić z sezonem.
Przecież nikt nie kupi gry której akcja dzieje się zimą jak za oknem upał.
Przecież nikt nie kupi gry o 2 wojnie światowej jak obecnie nie ma wojny światowej.
Całe życie myślałem, że gry to ucieczka od rzeczywistości i spełnianie fantazji a nie robienie dokładnie tego samego co można robić w danym momencie na dworze.