Byłem w banku , rozmawiałem z maklerami i oni też mówili że jedyna mozliwość to umowa cywilno prawna .
Radzili by nie robic tego ze współmałżonkiem . Sami byli zbulwersowani że tak długo ten bubel prawny ma miejsce.
Mówili że tylko naciski od inwestorów na KPW może cokolwiek zmienić .
Trzeba stworzyć grupę nacisku i skończyć z tą niebywałą sytuacją . Może przecież tak się zdarzyć
ze osoba która faktycznie poniosła stratę musi zapłacić podatek ...