Jestem gotów się założyć, że ci co kupili akcje po 7 zł ze 3 lata temu jak cena urosła do 12-13-14 zł to już to sprzedali. Ci co teraz sprzedają największe jest prawdopodobieństwo, że robią to ze stratą. Należy zauważyć, że jeżeli firma stale wypłaca dywidendę i to niezłej stopie zwrotu, to może wystarczyć zysk z dywidendy i nie będzie potrzeby obserwacji kursu akcji.
Jaki może być cel obecnej polityki spadku kursu akcji? Ten kto to robi na razie traci na tym. Chodzi o to żeby doprowadzić do niskiego kursu i jednocześnie żeby akcjonariusze sprzedali duży pakiet akcji po niskich cenach. Co z tego gdy kurs będzie po 4 zł jak w obrocie będzie 1000 akcji? cały misterny plan będzie klapą. Ten kto ponosi koszty dołowania kursu będzie chciał odzyskać "zainwestowane" pieniądze.
Główni akcjonariusze nie martwią się o wycenę akcji bo mają stały dochód z zasiadania w zarządzie a rodzina siedzi w radzie nadzorczej. Dodatkowo już obłowili się na dywidendzie.