Od strony technicznej sprawa jest prosta, po mega wystrzale kurs zszedł mniej więcej do poziomu 33% od maxa. Czyli standardowe zniesienie. W tej sytuacji w obecnych okolicach pewnie będzie się jakis czas utrzymywał, by zaczać powoli rosnąć za kilka tyg. Dalej widzę dwie możliwości, albo dość dynamiczny chwilowy wyskok w pobliże obecnego maksimum, po którym znów wejdziemy w rozciągnietą konsolidację. Z tej z kolei przyjdzie wybicie na dużo wyższe poziomy od maxa - cała formacja potrwała by wtedy ze dwa lata. Inny scenariusz to wyrysowanie spodka, gdzie ponowne osiągnięcie obecnego maksimum mielibyśmy w okolicach stycznia 2017.