jestem zrozpaczona !!! mąż zatrzymał mnie w domu dziś abym na włąsne oczy zobaczyła że ktoś steruje tym wszystkim, że w ciągu sesji spada okropnie a potem na koniec ktoś kupuje 1 szt. akcji i podciąga w górę kurs i tak jest od roku !!!!!
Podjęliśmy wspólnie decyzję że wszystko jednak sprzedajemy :(
Makler nam powiedział że jeżeli chcemy to wszystko sprzedać to musimy sprzedać PKC bo innego wyjścia nie ma :( nawet nam pokazał jakieś drobne zlecenie sprzedaży 5000szt wystawione kilka dni temu i nikt tego nie chce kupować,
więc powiedział że jak jeszcze nasze akcje się pojawią to będziemy czekać ze sprzedażą do następnej wiosny, a my tyle czasu nie mamy.
Więc jutro piątek, koniec tygodnia i to odpowiedni czas by definitywnie zapomnieć o tej spółce która tyle nerwów nam zjadła. Może to faktycznie jakiś bankrut, tylko my tu wszyscy nie wiemy o tym, a zarząd wywala ciągle te akcje .
A więc definitywna decyzja podjęta.
Z niektórymi fajnie się gadało.
papa
viola