Jest szansa na powtórkę z 2019 r., ale jest też ryzyko. Przez koronawirusa ludzie zbiednieli, gospodarka zmalała, zanosi się na ograniczenie kierunków (Tajlandia czy Wietnam są całkowicie zamknięte prawdopodobnie do końca pierwszego kwartału), niepewność i testy albo loty ze szczepionką. Owszem, można stworzyć bańki, na pewno Egipt, Turcja czy Tunezja przyjmą Europejczyków z otwartymi rękami, nie zmienia to faktu, że będzie ograniczona liczba miejsc (czyli wyższe ceny), wyjazdy zdrożeją, a ludzie będą biedniejsi.
Nie wiem, czy akcjonariusze czekają tutaj na 50 zł za dwa lata. To się nie stanie. Kurs przed świecą na przełomie roku to ok. 40 zł i za 2-3 lata do tego może i będzie dążył kurs, moim zdaniem jednak starty z tego roku i zamieszanie na rynku ustawią kurs w średnim terminie na 30-35 zł. A jeśli weźmie się na dzień dzisiejszy różne ryzyka, to kurs powinien być poniżej 25 zł.