W tym "optymizmie" trzeba jednak pamiętać, że spalanie gazu ziemnego to nadal proces generujący emisję dwutlenku węgla.
A to znaczy, że to też nie jest docelowe rozwiązanie tylko sposób na kolejny okres przejściowy. Przejście z produkcji opartej na węglu, na opartą o gaz ziemny.
Szacowany czas trwania tego okresu obecnie to 20-25 lat. Zawsze to jakiś horyzont na przyszłość.