Sam zobacz, gdyby nie ten batonik, mogłoby dojść do naruszenia misternie zbudowanej układanki, z konsolidacji, z serią gęsto ułożonych oporów, i wtedy bardzo trudno byłoby 7 tysiącami akcji upilnować kurs.
Opory obecnie są bardzo męczące bo bardzo gęsto ustawione: 17,06; 17,08; 17,10; 17,14; 17,22; 17,35; 17,56 .... To jest ten "szklany sufit". Dalej zaczyna się bardzo optymistycznie dla wzrostów, bo odstępy miedzy oporami są coraz rzadsze. 18,03; 18,75. Oczywiście w czasie to się zmieni, ale dzisiaj to tak wygląda.
To wygląda na działanie potencjalnego kupca, który jest dogadany na zakup w określonej cenie, więc jej pilnuje całkiem niedużym pakietem akcji?
Bo pozbawione wszelkiego sensu jest pilnowanie przez tego, kto zamierza sprzedać, by mu nie rosło, by kurs nie zdołał przełamać ważnych oporów i otworzyć popyt z ulicy!