Tu już chyba zostały tylko jakieś dzieciaki, które niewiele rozumieją albo hejtują tych, co piszą mądrzej. Jak czyta się, że jakiś koleś pisze o widzianym trójkącie, to od razu widać, że nie ma pojęcia o roli wolumenu w powstawaniu formacji, a już w ogóle nie rozumie tego, co się odgrywa podczas sesji, a zwłaszcza, jak się rysuje niemal codziennie świeczki na koniec sesji podbijaniem kursu kilkoma akcjami.