Masz rację.Cierpliwość to cnota Bogów.
Jasności umysłu , wiary w swoje umiejętności ale przede wszystkim trzeźwej oceny swoich aktualnych możliwości.
Bo z trendem jeszcze nikt nie wygrał , tak jak najlepszy żeglarz i nawigator nigdy nie jest w stanie kontrolować sztormu i burzy.
Dlatego stara się w tym nie uczestniczyć.
Choć ciężko stać czasem pół roku , rok z boku bezczynnie.
Moja rada - nigdy nie wchodź pierwszy i nigdy nie wychodź ostatni.
Cierpliwości i mało chciwości.
Tego wszystkim życzę w Nowym Roku.
I do pracy towarzysze !!!